O ile przed 10 rano alejki były jeszcze puste, o tyle już godzinę później zapełniły się gośćmi, a parking od południowej strony targu był pełny. Nie był to jeszcze oczywiście jeden z tych wymarzonych, handlowych dni, na które przyjdzie nam poczekać jeszcze 2 - 3 tygodnie, niemniej na pewno lepszy, niż dwa ostatnie czwartki.
Jeśli taka jak dziś pogoda się utrzyma, to z najbliższej soboty też powinniśmy być zadowoleni.