Ładowanie...

Liżemy rany (galeria zdjęć)

Liżemy rany (galeria zdjęć)
Coraz więcej kupców, przybywa klientów. Nasz jarmark, który tydzień temu zaczął się budzić do życia, znów zaczyna rozbrzmiewać gwarem sprzedających i kupujących.

Zaczynamy lizać rany, zadane przez COVID-19, który przez 1,5 miesiąca trzymał nas w domu, z dala od pracy, naszego targu. I chyba wielu z nas nauczyło się przez ten czas cieszyć z każdej drobnostki. Ot, choćby z tego, że handel, który tydzień temu koncentrował się tylko w głównej alei, dziś powrócił do kilku bocznych, co znaczy, że nas więcej. I z tego, że - choć spod maseczek - widzimy znowu koleżanki i kolegów, i z tego, że mamy trochę gości.

I mimo wszystkich strat, które ponieśliśmy, mimo faktu, że na naszego głównego klienta, czyli Słowaka, nie wiadomo jak długo poczekamy, bo granice zamknięte, to jednak nie ma narzekania, a sporo za to uśmiechu. Czyżby COVID-19 mógł mieć jakąkolwiek jasną stronę?

Zapraszamy wszystkich na kolejne jarmarki, liczymy, że z tygodnia na tydzień będą większe. Przypominamy, że w czwartki i soboty otwarta jest „Czarna Owca”, która pyszne posiłki serwuje na wynos, działa też kilka sklepów w galerii „Kupiecki Dwór”.

Przypominamy też, że w dzisiejszym „Tygodniku Podhalańskim” kolejny numer naszej „Gazety Targowej”, a w nim m.in. list Stowarzyszenia Kupieckiego Nowa Targowica do burmistrza miasta z apelem o niepobieranie przez okres pandemii opłaty targowej. Tygodnik do środy kupić można w sklepach i kioskach na całym Podhalu.


Co u nas nowego
Ostatni kwietniowy czwartek (galeria zdjęć)
Jak zwykle w czwartek, zapraszamy do obejrzenia najnowszych, dzisiejszych zdjęć z naszego jarmarku.
Trzecia sobota kwietnia (galeria zdjęć)
Choć kwietniowa pogoda nas nie rozpieszcza, wiosenny sezon handlowy na naszym jarmarku trwa w najlepsze. Gości - zarówno rodzimych, jak i tych zza naszej południowej granicy - na najpiękniejszym polskim targowisku nie brakuje.
Słońca w bród, gości w bród (galeria zdjęć)
Pełne alejki, tłum przy ul. Targowej, język polski mieszający się ze słowackim - na drugą kwietniową sobotę nasi kupcy żalić się na pewno nie będą.
^