Ruch - tak jak się spodziewaliśmy - większy niż w czwartek, choć oczywiście porównywać go do tego sprzed pandemii nie sposób. Odwiedziło nas jednak całkiem sporo polskich turystów odpoczywających na Podhalu, gości ze Słowacji też więcej niż przedwczoraj.
Naszym kupcom - jak zawsze - życzymy dobrych utargów.