To już trzeci styczniowy czwartek. O wielkim ruchu nikt na razie nie myśli, ale to, że styczeń i luty trzeba po prostu przeczekać, wiemy nauczeni doświadczeniem.
Dziś pod względem gości i tak było lepiej niż w pierwszych dwóch tygodniach nowego roku, a przede wszystkim pogoda przestała płatać paskudne figle.
Liczymy na dużo lepszą sobotę, zwłaszcza że - jak obiecują synoptycy - pojutrze nareszcie czeka nas słoneczny dzień, więc goście zza naszej południowej granicy powinni wyprowadzić auta z garaży. Zaczęły się też zimowe ferie, więc może i krajowi turyści zajrzą na najpiękniejszy w Polsce targ.