Co prawda w dalszych alejkach było rano trochę narzekania na to, że klientów najwięcej przy głównych ciągach, niemniej parking po stronie południowej był pełny, a na ten od północy ciągle dojeżdżały samochody i słowackie autokary. Tych ostatnich było dziś naprawdę sporo, liczymy więc, że z upływem dnia klienci zawitali do wszystkich zakątków najpiękniejszego w kraju placu targowego.
Narzekania nie było natomiast w zawsze wesołej alejce numer 6, bo choć ruch taki sam jak w każdej innej, to jej uśmiechnięci gospodarze skoncentrowali się dziś na urodzinach. Obchodził je - związany od początku z naszym jarmarkiem - Krzysztof Truty z Trutego, a urocze sąsiadki zadbały o piękny, urodzinowy wystrój sąsiedzkiego stoiska. My również dołączamy się do życzeń zdrowia i wszelkich sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym.
Najbliższa sobota powinna być tłumna, zwłaszcza że synoptycy zapowiadają piękną, słoneczną pogodę i 20 stopni. Pokropić może tylko przelotnie.