Co prawda klientów mniej niż w ostatnią sobotę - sąsiadów ze Słowacji również - nasz jarmark jednak już całkiem inny niż w marcu i kwietniu. I to pociesza, i daje nadzieję, i pozwala naszym kupcom patrzyć w przyszłość już nie tak bardzo pesymistycznie. Coraz więcej wśród nich głosów, że: „jakoś może doczekamy do końca pandemii”.
Szczerze im i sobie tego życzymy, a klientów już pojutrze zapraszamy na kolejne zakupy „pod chmurką”. Według synoptyków, pogoda w sobotę ma być podobna do dzisiejszej.