Gości w wakacyjny, czwartkowy poranek co prawda było trochę mniej niż tydzień temu, jednak z godziny na godzinę ich przybywało, a przed godziną 11 trzeba już było przy wyjeździe z placu poczekać chwilkę w korku. Liczymy więc, że nasi kupcy powodu do narzekania mieć nie będą, zwłaszcza, że do zakończenia dnia handlowego jeszcze sporo czasu. Życzymy im dobrych utargów, a klientom - udanych zakupów, już dziś zapraszając na jarmark sobotni.