Ruch całkiem spory, upały odpuściły, deszcz również od rana nie straszył, więc i zakupy na najpiękniejszym w kraju targu były dla naszych gości czystą przyjemnością. Mamy nadzieję, że nasi kupcy na utargi narzekać nie będą, bo to, że klienci będą zadowoleni, jest pewne - wszak większego wyboru towarów i promocji na Podhalu nie znajdą. Poza tym spacer po najpiękniejszym w kraju targowisku sam w sobie jest atrakcją.
Choć synoptycy ostrzegają, że dziś może jeszcze popadać, a nawet straszą burzami, mamy nadzieję, że stanie się to już po zakończeniu dnia targowego.
Za to sobota i niedziela - według prognoz - słoneczne, ale nie gorące - 24 stopnie, spodziewamy się więc rzeszy gości zarówno na sobotnim jarmarku, jak i niedzielnej giełdzie samochodowej, której, tradycyjnie, towarzyszyć będą mniejszy jarmark i targi staroci.
Jak zwykle, przypominamy o naszych bezpłatnych parkingach, zarówno po lewej, jak i prawej stronie ul. Targowej. Wystarczy za zakrętem przy zajezdni MZK jechać kilkadziesiąt metrów dalej, do terenu zarządzanego przez spółkę Nowa Targowica.