Tłusty czwartek na jarmarku (galeria zdjęć)
Pod względem klientów, o żadnej „tłustości” mówić nie sposób, ale tradycji stało się zadość. Pączków na naszym jarmarku dziś nie brakowało.
Alejki świeciły pustkami, samych kupców też mniej, ale
to przecież żadna niespodzianka. Luty - jak powtarzają wszyscy na straganach -
to miesiąc w roku najgorszy, i dobrze, że również najkrótszy. Do tego
dzisiejsza aura, która też nie zachęcała - zwłaszcza klientów słowackich - do
wyjazdu na drogi. Może - jeśli nie będzie sypać - lepsza będzie sobota, choć
tak naprawdę to czekamy na wiosnę. Na szczęście do niej już nie tak daleko.
Powodów do narzekania nie mieli natomiast sprzedawcy
pączków. Ot, choćby Roman Oleksy, który na co dzień serwuje nam pyszne
drożdżówki, dziś zmienił asortyment i po godzinie 10 w wózku było już prawie
pusto. W końcu tradycji, również na naszym placu, musiało stać się zadość.
Tradycyjnie w sobotę, zachęcamy do obejrzenia najnowszych, dzisiejszych zdjęć z jarmarku i naszych galerii handlowych i zapraszamy na jutro, na niedzielną giełdę samochodową, której - jak zawsze - towarzyszyć będzie mniejszy jarmark oraz targi staroci.
Przed nami jeszcze tylko trzy czwartki i trzy soboty tradycyjnie słabszego dla handlu „pod chmurką” lutego i powoli wyglądać zaczniemy wiosennego sezonu handlowego. Ale przecież nigdy nie jest tak, by nasz jarmark świecił pustkami, więc i dzisiaj gościliśmy na najpiękniejszym polskim targu zarówno rodzimych turystów, spędzających ferie zimowe na Podhalu, jak i naszych stałych, słowackich klientów.