Przypomnijmy, przedwczoraj lało, a alejki świeciły pustkami. Dzisiaj goście - również słowaccy - dopisali, więc na brak zainteresowania jarmarkiem nie mogliśmy narzekać. Czy przełoży się to na utarg, każdy z kupców oceni już indywidualnie, po jego podliczeniu.
Przypominamy, że w najbliższy czwartek w „Tygodniku Podhalańskim” kolejny numer „Gazety Targowej”, a w niej m.in. oświadczenie spółki Nowa Targowica w sprawie ostatnich wydarzeń na naszym jarmarku, oraz - jak zwykle - sylwetki naszych kupców i cennik dla klientów. Gazetę - jak zawsze - będzie można nabyć na placu od naszego przedstawiciela.