Witamy turystów i wczasowiczów (galeria zdjęć)
Zimowe ferie rozpoczęte, więc najpiękniejszy w Polsce jarmark przypomina o sobie wszystkim, spędzającym je na Podhalu. Przez najbliższe dwa tygodnie gościć będziemy wczasowiczów i turystów ze swoimi pociechami z województw: kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego.
Dziś, przy
pięknej, słonecznej sobocie, oprócz naszych stałych, słowackich klientów, pojawili
się już pierwsi feryjni goście. Ci, którzy z naszym targiem zetknęli się po raz
pierwszy, byli pod wrażeniem liczby stoisk, ilości towarów, góralskiej
tradycji, połączonej z nowoczesnością zarówno na placu, jak i w naszych
galeriach handlowych. Wielu, z którymi rozmawialiśmy, wprost przyznawali, że takiego
jarmarku i wyboru się nie spodziewali. Sporo czasu spędzali przy stoiskach z
pamiątkami, kożuchami, oscypkami, bo w końcu przyjechali na góralszczyznę i na
pewno jej „kawałek” zechcą zabrać z sobą do domu. Dużym zainteresowaniem
cieszyły się też stoiska ze wszelkimi możliwymi jabłuszkami i ślizgami dla
najmłodszych - do wyboru, do koloru.
Jak zwykle w sobotę,
zachęcamy do obejrzenia najnowszych, dzisiejszych zdjęć z naszego targowiska i
zapraszamy na niedzielną giełdę samochodową, połączoną z mniejszym jarmarkiem i
targami staroci.
Życzymy udanych zakupów
i przypominamy o naszych bezpłatnych parkingach, po obu stronach placu.
Wystarczy - jadąc ulicą Targową - za zakrętem przy zajezdni MZK pojechać kilkadziesiąt
metrów dalej, do terenu zarządzanego przez spółkę Nowa Targowica.
Poranna szarówka i mróz sprawiły, że skromny pod względem gości był czwartkowy jarmark. Sprzedający więcej spodziewają się, jak zwykle, po sobocie, choć nie ukrywają, że na prawdziwie tłumne targi poczekać im przyjdzie do wiosny.
Tradycyjnie w sobotę, zachęcamy do obejrzenia najnowszych, dzisiejszych zdjęć z jarmarku i naszych galerii handlowych i zapraszamy na jutro, na niedzielną giełdę samochodową, której - jak zawsze - towarzyszyć będzie mniejszy jarmark oraz targi staroci.
Przed nami jeszcze tylko trzy czwartki i trzy soboty tradycyjnie słabszego dla handlu „pod chmurką” lutego i powoli wyglądać zaczniemy wiosennego sezonu handlowego. Ale przecież nigdy nie jest tak, by nasz jarmark świecił pustkami, więc i dzisiaj gościliśmy na najpiękniejszym polskim targu zarówno rodzimych turystów, spędzających ferie zimowe na Podhalu, jak i naszych stałych, słowackich klientów.