
Przed nami teraz - jak zawsze - słabsze pod względem gości wrześniowe jarmarki, ale nasi kupcy rąk nie załamują. Wszak najlepszy dla handlu „pod chmurką” czas tuż, tuż.
Ten nadejdzie w październiku, choć zapewne i tak najlepszym miesiącem będzie - tradycyjnie -listopad, i alejkami naszego targu znów wędrować będą tłumy klientów, głównie zza naszej południowej granicy. Bo nasi słowaccy goście doskonale wiedzą, że asortyment u nas nieograniczony, że połączenie tradycji z nowoczesnością sprawdza się tu znakomicie, że kupią wszystko, czego potrzebują, a jeszcze - zgodnie z jarmarcznym zwyczajem - mogą się targować, że tu również - w przerwie między zakupami - czekają na nich specjały nie tylko góralskiej kuchni. A i sam tylko spacer po najpiękniejszym w Polsce targowisku to nie lada atrakcja.
Już dziś zapraszamy na najbliższą sobotę oraz na niedzielną giełdę samochodową, połączoną - jak zawsze - z jarmarkiem i targami staroci.