Poranek w pierwszą wrześniową sobotę na najpiękniejszym w kraju placu targowym pod względem frekwencji słaby, niemniej przed godziną 11 ruch był już troszkę większy.
Mamy nadzieję, że do końca dnia targowego klientów pojawi się więcej, czego oczywiście naszym kupcom szczerze życzymy. Podobnie jak i tego, by z jarmarku na jarmark było już tylko lepiej, a zbliżający się wielkimi krokami październik - najlepszy dla handlu pod chmurką miesiąc w roku - nie rozczarował nawet w dobie pandemii.