Ostatni dzień listopada - zgodnie z przepowiedniami meteorologów - przywitał nas lekkim mrozem i prószącym śniegiem. Taka aura najwyraźniej odpowiadała naszym gościom, bo alejki najpiękniejszego w Polsce targu znów były pełne, zwłaszcza słowackich klientów. Mamy nadzieję, że ich liczba przełożyła się na utarg naszych kupców, czego tradycyjnie szczerze im życzymy.
Najbliższy czwartek - jak przewidują synoptycy - ma być słoneczny, a termometry pokażą 6 kresek powyżej zera. Taką samą temperaturę zapowiadają nam na przyszłą sobotę, która - choć będzie pochmurna - nie powinna nas straszyć deszczem.
Przypominamy, że w czwartek kolejne wydanie „Gazety Targowej” w „Tygodniku Podhalańskim”. Jak zwykle będzie go można nabyć na placu od naszego przedstawiciela.