Choć dzisiejszego jarmarku do tego z ostatniej i przedostatniej soboty trudno porównać - czwartki w końcu pod względem gości zawsze są słabsze - to jednak w alejkach wciąż spory tłumek. Największym zainteresowaniem cieszyły się dziś kwiaty i znicze. I nie dziwota, już tylko dwa jarmarki pozostały Słowakom na zrobienie zakupów przed „Wszystkimi Świętymi”.
Do ostatniego numeru rozszedł się też - tyle, że wśród naszych kupców - „Tygodnik Podhalański” z kolejnym, 56. już wydaniem naszej „Gazety Targowej”. Kto nie kupił na placu i w galeriach, może to zrobić do środy w sklepach i kioskach na całym Podhalu.
Przed nami kolejna sobota i mamy nadzieję, że podobna będzie do dwóch poprzednich. Zwłaszcza, że złota polska jesień trwa, pogoda do odwiedzin na naszym targu pojutrze również ma być wymarzona.