Po ostatnich ulewach, podczas których nasz jarmark świecił pustkami, w trzecią lipcową sobotę pogoda do handlowania idealna. Od rana też zapełniają się targowe alejki, a po godzinie 10 parkingi od strony południowej były już pełne. Oprócz słowackich - coraz więcej rejestracji z całego kraju, chyba więc wreszcie nastał czas na goszczenie polskiego turysty.
Czy liczba gości przełoży się na utarg, zobaczymy po zakończeniu dzisiejszego handlowania.