Pokropiło nam dzisiaj trochę, słońca też mniej niż przedwczoraj, na szczęście gości pogoda nie wystraszyła. Choć oczywiście ich liczby nie ma co porównywać do czasów sprzed pandemii, a język słowacki wciąż słyszy się tylko sporadycznie, to jednak - tak, jak wierzyliśmy przez cały ten smutny czas - jarmark żyje, może być już tylko lepiej.
Serdecznie zapraszamy jutro na tradycyjną, niedzielną giełdę samochodową i targi staroci.