Tego, że ruch na naszym jarmarku będzie znów bardzo duży, spodziewaliśmy się. Wszystkie soboty w październiku były udane, do tego Wszystkich Świętych już za trzy dni, a większego wyboru kwiatów, wiązanek, lampek, zniczy klienci nie znajdą. Do tego klimat złotej polskiej jesieni.
Wśród gości znowu przeważali Słowacy, obserwujemy też coraz więcej samochodów z czeskimi rejestracjami. Oczywiście nie brak mieszkańców Podhala i samego Nowego Targu, którzy dziś najwięcej zakupów robili przy ulicy Targowej, czyli tam gdzie najwięcej zniczy, kwiatów, warzyw i owoców.
Na jutro synoptycy zapowiadają nam aurę podobną do dzisiejszej, więc wyprawa na niedzielną giełdę samochodową, połączoną z ostatnim w tym miesiącu jarmarkiem i targami staroci znów będzie czystą przyjemnością. Serdecznie zapraszamy.