Oczywiście liczby odwiedzających nas gości nie sposób porównać do tej z czasów sprzed pandemii koronawirusa, niemniej nie ma dziś wśród naszych kupców narzekania. Ich samych też zresztą jest więcej, przybywa stoisk na północnej stronie targu.
Jarmark się obudził i nie pozostaje nam nic innego, jak patrzyć w przyszłość z optymizmem, bo przecież gorzej niż było przez ostatni rok - być już nie może.
Jutro synoptycy zapowiadają nam pogodę podobną do dzisiejszej, a my serdecznie zapraszamy na niedzielną giełdę samochodową i targi staroci.