Fala tropikalnych upałów daje się nam ciągle we znaki. Gości mniej, bo szukają cienia i wody, a i naszym kupcom lejący się z nieba żar dokucza. Niestety, przyszły tydzień - według meteorologów - też będzie gorący, trzeba jakoś przeczekać.
Dziś o tłumach nie mogło być więc mowy, choć oczywiście alejki zupełnymi pustkami nie świeciły. Jaka natomiast okaże się dla naszych kupców pierwsza sierpniowa sobota od względem handlu, ocenimy po zakończeniu dzisiejszego jarmarku.