Druga październikowa sobota przywitała nas wymarzoną wręcz dla handlu pogodą i prawdziwymi tłumami - zwłaszcza słowackich - gości. Nareszcie przypomnieliśmy sobie, co znaczy jesienny sezon.
Parafrazując słowa piosenki Makiewicza, wszystkie drogi prowadziły dziś do Nowego Targu. Już po godzinie 8 rano internetowy portal „Tygodnika Podhalańskiego” informował, że na nasz targ wybrały się takie tłumy Słowaków, iż korki tworzyły się nawet w Zdziarze.
Przez stolicę Podhala też przejechać łatwo nie było, choć my na pewno z tego powodu martwić się nie będziemy. Taki w końcu urok Nowego Targu - miasta z najpiękniejszym jarmarkiem w kraju.