Goście - głównie zza naszej południowej granicy - dopisali. Już po godzinie 9 rano na parkingu po południowej stronie naszego jarmarku nie było wolnych miejsc, a ten od strony północnej z godziny na godzinę się zapełniał.
Mamy nadzieję, że liczba odwiedzających najpiękniejszy polski targ w przedostatnią sobotę listopada przełoży się na utarg, czego naszym kupcom - jak zawsze - serdecznie życzymy.
Jeśli wierzyć synoptykom, to najbliższy czwartek ma być pochmurny, ale bez opadów, za to w przyszłą sobotę ochłodzenie do 3 stopni i sypnie śnieg.